To jest ważne
Polska przyjęła nas z całkowitym zaufaniem
W tym roku już cztery razy byliśmy w Polsce, i to w jedynym celu: wdrażanie w polskim środowisku naszego SCS – Systemu Codziennego Samouzdrawiania.
Problem zdrowia staje pierwszorzędnym praktycznie na całym świecie, a szczególnie ostro – w krajach przemysłowo rozwiniętych i rozwijających się.
Polska, która w ciągu ostatnich lat, mimo kryzysu, przeżywa stabilny wzrost gospodarczy, coraz więcej naraża się na negatywne trendy w zakresie demografii, ekologii, słuzby zdrowia.
Już drugi rok z rzędu trwają w Polsce ostre dyskusję wokół konieczności przedłużenia wieku emerytalnego.
Narodowy Fundusz Zdrowia bije na alarm z powodu braku pieniędzy, rosną kolejki, w których chorzy czekają na operacje nawet po kilka lat, zwiększa się liczba pacjentów w klinikach onkologicznych...
Ludzie zostawiają coraz więcej pieniędzy w aptekach, bez gwarancji poprawy zdrowia. Jedno jest pewne: zyski kompanii farmaceutycznych ustawicznie rosną.
Oczywicie, na papierze można dość lekko podnieść poprzeczkę wieku emerytalnego. Ale to nie ma nić wspólnego z realnym przedłużeniem trwałości życia człowieka.
W tej sytuacji, jako fakt unikalny, można wyznaczyć naszą misję praktycznego wprowadzenia w Polsce SCS – życia na co dzień w zdrowiu, bez leków i lekarzy..
Zawdzięczając wszechstronnej pomocy wszechobecnej pani redaktor Niny Grelli i pracowników wydawnictwa KOS z dyrektorem Andrzejem Wójcikiem na czele, przeprowadziliśmy w tym roku w 8 miastach Śląska 16 wykładów na temat samouzdrawiania z pokazywaniem praktycznym.
A co najważniejsze – razem z Niną Grellą przeprowadziliśmy w malowniczym Szczyrku tygodniowy turnus warsztatowy dla ochotników. Wskutek odpowiedniego szkolenia, premierowo przygotowaliśmy w Polsce grupę pierwszych absolwentów Letniego Uniwersytetu Zdrowia według programu „Wejdź na ścieżkę codziennego samouzdrawiania”.
Uczestnicy turnusu powrócili do domów wypełnieni gorącym pragnieniem zaprowadzić SCS w swoich środowiskach, a my zostaliśmy zaproszeni na wykłady do Uniwersytetów Trzecięgo Wieku w kilku miastach Polski.
Cieszymy się, że otrzymujemy od różnych osób listy z radosną informacją o pozytywnych skutkach wykorzystania SCS.
Ale największą radość przeżywamy uświadamiając sobie fakt konkretnej pracy, w której przyczyniamy się do uzdrowienia mieszkańców Polski.
Irena i Eugeniusz GOŁYBARDOWIE
(Zdjęcia – autorów)
|